Drift (drifting) – Drift stał się tak popularny, że jest to dyscyplina motorsportu, lecz historię ,,latania bokiem” poznacie w kolejnym wpisie.
Dziś zajmiemy się odpowiedzią na pytanie ,,Czym jest DRIFT„. Najszybciej tłumacząc, jest to technika jazdy samochodem w kontrolowanym poślizgu świadomie zainicjowany przez kierowcę. Taka minimalistyczna definicja nie oddaje jednak emocji związanych z tym sportem i kunsztu rywalizujących w nim kierowców. Stawiane przed nimi wymagania są dla zwykłych śmiertelników trudne do objęcia umysłem!
Profesjonalni drifterzy wprowadzają auta w poślizg nawet przy prędkościach sięgających 200 km/h, na milimetry zbliżają tylne zderzaki swoich driftowozów do betonowych ścian i muszą uciekać rywalowi lub go gonić cały czas patrząc przez boczną szybę. A wszystkoodbywa się przy akompaniamencie ryczących silników o astronomicznych mocach i w białym dymie wydostającym się spod kół. Czas przebić się przez jego kłęby i przyjrzeć się bliżej, o co chodzi w driftingu. Zajrzyjmy do zasad driftu!
Na świecie istnieje wiele lig driftingowych, a każda rządzi się nieco innymi prawami. Moim własnym zdaniem najlepszy jest drift amatorski. Istotą rywalizacji są pojedynki w parach. Każda potyczka składa się z dwóch przejazdów. W pierwszym jeden zawodnik jedzie z przodu, a drugi go goni. W drugim zamieniają się rolami. Sędziowie zwracają uwagę na takie elementy jak np: kąt auta w poślizgu, płynność czy dynamikę jazdy. Przejazd dobrego driftera poznasz po tym, że dosłownie jedzie na krawędzi, ale przez cały czas w pełni panuje nad autem. Na tym tle zadanie goniącego zawodnika wydaje się mniej skomplikowane. Jego rolą jest jedynie podążanie jak cień za przeciwnikiem i naśladowanie jego ruchów. Nie jest to jednak wcale prosta sprawa, bo musi zbliżać się na milimetry do samochodu rywala, jednocześnie unikając zderzenia.
- Popełnić mniej błędów niż rywal
Po dwóch przejazdach sędziowie oceniają, który z kierowców w ogólnym ujęciu był lepszy. W większości zawodów driftingowych obowiązuje system pucharowy, więc nie ma miejsca na kalkulacje. Zwycięzca przechodzi dalej, a przegranemu pozostaje spakować zużyte opony i wrócić do domu. W pojedynkach najlepszych drifterów o rezultacie często decydują szczegóły. Wystarczy niepotrzebne odjęcie gazu czy korekta kierownicą i odpadasz z gry. Ale są też sytuacje, kiedy werdykt sędziów jest od razu jasny. Zwłaszcza wtedy, kiedy któryś z zawodników popełni błąd zerowy, czyli np. przestanie driftować albo z własnej winy uderzy w rywala.